niedziela, 9 czerwca 2013

jak przestać być czerwonowłosą...


Ach, nadszedł ten czas. ;) Wiedziałam, że już długo nie wytrzymam. Uwielbiam czerwone włosy, ale przy moich wysokoporowatych włosach często byłam niezadowolona z ich wyglądu. I też zawsze miałam świadomość, że lepiej wyglądam w ciemnych. Już od dwóch farbowań przyciemniałam je, jednak po 2 tygodniach zwykle nie było śladu po przyciemnianiu. Teraz postanowiłam działać bardziej radykalnie, chociaż obstawiam, że kolor częściowo również się wypłucze.

PS. Przepraszam za moją "umarłą" twarz na zdjęciach, ale nie maluję się chodząc po domu, więc jestem całkowicie saute ;)

Tak było kilka dni temu:


Jak widzicie - mimo tego, że mam zdrowe włosy (jestem po podcięciu niedawno, nie mam ani jednej zniszczonej końcówki) i bardzo o nie dbam, trudno mi zniwelować to puszenie i wysuszenie (które też jest tylko wizualne, bo w dotyku włosy są miękkie i nawilżone). Jedynie odżywki i maski silikonowe (których używam rezolutnie) są w stanie trochę zminimalizować ten efekt. Czerwone włosy to wzmagają i dodatkowo włosów zdaje się być bardzo dużo, za dużo dla mnie. Dlatego zdecydowałam się na ich przyciemnienie. Wybrałam farbę Color&Soin, odcień 5b, czekoladowy brąz. Chciałam zachować nieco czerwonego refleksu. Jednak farba złapała bardzo mocno.




(Obiecuję, że zrobię lepsze zdjęcia po farbowaniu, te są tak na szybko zrobione. )
Jak możecie również dostrzec - samodzielne farbowanie w domu dało się we znaki, bo gdzieś z tyłu są "niedoróbki", poprzedni kolor prześwituje, ale przy kolejnym farbowaniu postaram się to wyrównać. Ogólnie jestem niesamowicie zadowolona z tej farby, ponieważ włosy po niej są niesamowite - lśniące, ujarzmione, wygładzone. Farby jest naprawdę dużo, aplikacja jest przyjemna. A kolor mimo iż inny niż zakładałam, bardzo mi się podoba. Wróciłam do dawnych czasów. ;) Mam nadzieję, że nie będę tego żałować. Ale jak to z kobietami bywa... Zapewne, gdy już zapuszczę włosy do długich-długich wrócę do czerwieni. :)

pozdrawiam,

gina genius ;))




1 komentarz:

  1. czerwone włosy moja 6-letnia miłość! musiałam zrezygnować ale przypominają mi piękne czasy studiów :D

    OdpowiedzUsuń