piątek, 14 czerwca 2013

Aktualizacja włosowa


Na moim blogu nietypowo dość aktualizacje włosowe są w połowie miesiąca, zatem zapraszam ;)



Pielęgnacja w tym miesiącu:

Szampony: 
- szampon aloesowy AloeBio50
- szampon Barwa żurawinowa

Odżywki:
- Garnier Awokado i Karite

Maski:
- Anti-Age Organique
- Ziaja wygładzająca
- Kallos Latte

Oleje:
- awokado
- z pestek winogron
- rzepakowy

Inne:
- na końcówki balsam Yves Rocher lub jedwab CHI
- Jantar na skórę głowy

Myślę, że wywiązywałam się sumiennie z obowiązków włosomaniaczki w tym miesiącu ;) Ciągle bardzo się staram i nie ustaję w działaniu. Połowa maja i początek czerwca były dla mnie trudne w związku z pogodą. Moje porowate włosy nie znoszą wilgoci, o czym już pisałam kilka postów temu. Teraz na szczęście jakoś dają radę. ;)

W tym miesiącu ważnym wydarzeniem było farbowanie farbą Color&Soin na znacznie ciemniejszy odcień, o czym pisałam 2 posty temu. Kolor wypłukuje się powoli, uwydatniając niedokładność w farbowaniu z tyłu głowy.

Z innych przemyśleń... Ciekawe i zarazem niepokojące jest to, że moje włosy do tego stopnia lubią różnorodność, że moi do tej pory ulubieńcy w pielęgnacji, jak maska Alterry z granatem czy maska Organique teraz totalnie nie robią z moimi włosami NIC. I tak zauważam jest co jakiś czas, że muszę polować na nowe kosmetyki, bo tamte sprawdzone już się nie sprawdzają. Też tak macie?

A teraz porównanie długości z kwietniem. Szału nie ma, ponieważ na początku maja byłam u fryzjera i straciłam 2 cm. Ale wizualnie widzę, że są dłuższe, co mnie cieszy. ;)



Nadal walczę o piękne włosy :) A jak Wam się to udaje w czerwcu?

Pozdrawiam,

gina

7 komentarzy:

  1. Przede wszystkim masz przecudowne włosy! Tak pięknie się błyszczą po tym farbowaniu? No piękne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, miło mi to słyszeć :) Farba faktycznie dała im dużo blasku, ale dzisiejsze zdjęcia są robione z lampą, to na pewno podbiło ten efekt, bo na zdjęciu z kwietnia jest światło stałe.

      Usuń
  2. Z tego co zauważyłam, kupujesz kosmetyki - również te do włosów - głównie w drogeriach i raczej nie zwracasz uwagi na skład ;) Ja od od początku roku przestawiłam się na naturalne. Jeśli Twoje włosy faktycznie lubią zmiany w pielęgnacji to serdecznie zapraszam Ciebie do mnie na konkurs, gdzie można wygrać naturalny zestaw do pielęgnacji włosów z Olivaloe :)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... Wydaje mi się, że przez te ponad pół roku mojego dbania o włosy i świadomości nieco nauczyłam się o składach i owszem, często są to kosmetyki drogeryjne, ale polecane przez wiele osób, które mają przepiękne włosy. Staram się zwracać uwagę na to, czy sprawdzają się one na włosach podobnych do moich. I zwykle tak jest. Zresztą często kupuję kosmetyki do włosów w aptece czy sięgam po naturalne serie, jak rosyjskie kosmetyki czy YesToCarrots. Ale jeszcze dużo przede mną na pewno :)

      Usuń
    2. Nie zawsze drogeryjny kosmetyk jest zły. Istnieje wiele takich, które bardzo lubię, np. Garnier AiK. A najważniejsze, żeby włosom służyły. Nie trzeba od razu robić wielkiego skoku w pielęgnacji, bo to może włosom akurat zaszkodzić. Mnie się Twoje włosy podobają i widać, ze taka pielęgnacja obecnie im służy. Potrzeby włosów zmieniają się z czasem, więc stopniowo można coś zmieniać, ale póki co nie trzeba.

      ;)

      Usuń
  3. świetny blog :)

    http://alex-faashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. zostałaś nominowana do Liebster Award więcej informacji http://elokotek.blogspot.com/2013/09/liebster-awardaktualizacja-wosowa.html

    OdpowiedzUsuń